Cross-border Cooperation Program Poland-Belarus-Ukraine 2014–2020 Logo - back to the main page of the website
  • polish
    • english
    • polish
    • by
    • ua
    • czcionka

    • A
    • A
    • A
PBU in numbers2_oczyszczalnie mapa projektów

Historie z projektów 26. Jak w lustrze

23 / 02 / 2022

 

Projekty realizowane w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020 to nie tylko wskaźniki, budżety, sprawozdania i płatności. Choć są to nieodłączne elementy, przede wszystkim każdy projekt kryje w sobie konkretne pomysły, wartości i marzenia osób go realizujących, a także historie tych, którzy skorzystali z ich realizacji.

Niektóre z nich chcemy Wam przybliżyć poprzez "Historie projektów" - cykl, który prezentuje ich bardziej ludzki (ale i zwierzęcy - jak w 1., 13. i 14. odcinku) wymiar naszych wybranych projektów. Zapraszamy do lektury!

Oddalone o ponad 600 km. Dwa miasta, w dwóch krajach, po dwóch stronach granicy. I losy odbite jak w lustrze…

Pani Olga Ignatowicz pochodzi z Ukrainy, ale od 5 lat mieszka w Suwałkach, rodzinnym mieście swojego męża. Poznali się na Ukrainie, gdzie jako student ukrainistyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego odbywał praktykę. Po kilku latach przeprowadzili się do Polski, z którą oboje wiążą swoją przyszłość. Pani Olga pracuje w przedszkolu, a jednocześnie działa w Stowarzyszeniu „Związek Ukraińców w Suwałkach”, które gromadzi jej rodaków przybyłych do Polski najczęściej w poszukiwaniu pracy. Stara się integrować społeczność ukraińską wokół wspólnych wydarzeń, na które zapraszają również pozostałych mieszkańców miasta. Podkreśla jednak, że największą barierą dla Ukraińców w Polsce jest nieznajomość języka, zwłaszcza, że intensywnie pracując nie mają zbyt wiele czasu na kontakty z otoczeniem:

A bez znajomości języka, jak w każdym obcym kraju, jest trudno. Nie wiadomo do kogo się zwrócić, czasem ktoś się wstydzi wypowiedzieć, boi się, że go nie zrozumieją.

„Po drugiej stronie lustra”, w Tarnopolu na Ukrainie mieszka ze swoją rodziną o polskich korzeniach pan Jerzy Zawadzki. On i jego bliscy związani są z ziemią tarnopolską od pokoleń:

Rodzina matki (Łopuszyńscy, Wołosieccy) pochodzi z Tarnopola i okolic, natomiast rodzina ojca łączy rody z Tarnopolszczyzny i spod Jarosławia. Moja rodzina jest różnorodna – w życiu codziennym w Tarnopolu używamy języka ukraińskiego, każdy z nas biegle zna język polski, ja używam też języka polskiego w swojej pracy jako poeta i tłumacz. Przepisy na dania domowe od babci, bajki, wierszyki, przysłowia miałem w języku polskim, w szkole znów wychowywałem się w środowisku wyłącznie ukraińskim. (…) Czuję się jednakowo w domu tak tu, jak i w Krakowie, w Przemyślu, Tarnowie.

Cechą pogranicza jest przenikanie się kultur, języków, ale także ludzkich, często niełatwych, zmiennych losów. I choć przelano już na ten temat morze atramentu, okazuje się, że wciąż wiemy o sobie niewiele. Barierą bywają stereotypy, uprzedzenia, czasem po prostu niewiedza. Autorzy projektu pod nazwą „Poznajmy się – Ukraińcy w Suwałkach, Polacy w Tarnopolu” postanowili zmienić to choć trochę.

W Suwałkach według szacunkowych danych mieszka i pracuje ok. 3 tys. Ukraińców, o których suwalczanie niewiele wiedzą. W założeniach projektu „Poznajmy się — Ukraińcy w Suwałkach, Polacy w Tarnopolu” było pokazanie mieszkańcom Suwałk ich kultury i tradycji oraz stworzenie miejsca, w którym Ukraińcy przebywający w Suwałkach będą mogli uzyskać informacje o grodzie nad Czarną Hańczą i spotykać się – podkreślają twórcy projektu.

I jak w lustrze – podobna liczba Polaków mieszka w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie, dlatego zbliżone działania zaplanowano również w Tarnopolu.

Projekt jest owocem kilkuletniego współdziałania obu miast – w sierpniu 2017 roku władze Suwałk i Tarnopola podpisały list intencyjny o współpracy. Jak jednak przełożyć intencje na praktyczne działania? Na początek partnerzy spotkali się on-line w ramach konferencji otwierającej projekt. Potem przyszła kolej na akcję pt. „Książka, która zmieniła moje życie", dzięki której w Bibliotece Publicznej w Suwałkach powstał księgozbiór ukraińskojęzyczny, a w bibliotece w Tarnopolu – zasób książek w języku polskim.

Tak rozpoczęła się realizacja projektu. Czego oczekują po wspólnym projekcie mieszkańcy zaprzyjaźnionych miast?

Warto się integrować, organizować wspólne spotkania – one pomagają nam Ukraińcom wejść głębiej w społeczeństwo polskie - mówi Olga

To wymiana kulturowa jest dla nas bardzo ważna – to jeden ze sposobów, by wywołać z przeszłości ducha Galicji, która była naszym wspólnym domem - uzupełnia Jerzy

Więcej na temat projektu można dowiedzieć się tutaj.

Galeria

Project story 26 EACH

Czy ta strona była przydatna?

Bardzo przydatna
Bardzo przydatna
Może przydatna
Może przydatna
Nieprzydatna
Nieprzydatna
Więcej na temat polityki cookies.Schowaj informację